data publikacji: 14 czerwca 2025
Krzywda doznana, jakiej doznały osoby represjonowane przez komunistyczne władze PRL często nie kończyła się wraz z wyrokiem. Często był to dopiero początek długiej drogi przez więzienia, internowanie, przesłuchania, a także wykluczenie społeczne i zawodowe. Dla wielu walka o prawdę, uniewinnienie i sprawiedliwość trwa do dziś – zarówno w wymiarze osobistym, jak i prawnym.
Przełomem stała się ustawa z 23 lutego 1991 roku (tzw. ustawa lutowa), która umożliwiła stwierdzenie nieważności niesłusznych orzeczeń i uzyskanie zadośćuczynienia. Dzięki niej możliwe jest formalne przywrócenie dobrego imienia osobom, które w czasach komunistycznych były karane za działalność na rzecz niepodległości Polski.
W tym artykule przybliżamy losy takich osób – ludzi, których życie zostało naznaczone represją, ale którzy nie przestali walczyć. Ich droga do sprawiedliwości to nie tylko zapis wydarzeń sprzed lat, ale także inspiracja i przestroga dla kolejnych pokoleń.
Wśród represjonowanych przez władze komunistyczne znajdowali się ludzie różnych środowisk, zawodów i pokoleń. Byli to żołnierze Armii Krajowej, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, Narodowych Sił Zbrojnych i innych organizacji niepodległościowych, którzy nie złożyli broni po 1945 roku. Ale obok nich represjom poddawano również tych, którzy kontynuowali walkę o wolną Polskę w inny sposób – przez działalność społeczną, kulturalną czy edukacyjną.
Władza ludowa nie miała litości także dla chłopów opierających się kolektywizacji, rolników nieoddających obowiązkowych dostaw, uczniów rozrzucających ulotki czy studentów działających w podziemnych strukturach. Każdy przejaw niezależnego myślenia i działania był traktowany jako zagrożenie dla systemu.
Tysiące osób skazano w pokazowych procesach, często na podstawie całkowicie sfałszowanych dowodów. Pozbawiano ich wolności, konfiskowano majątki, wyrzucano z pracy i szkół, a niekiedy nawet skrytobójczo mordowano. Ich „wina” polegała na odwadze, uczciwości i niezłomności – na tym, że nie godzili się na życie w zniewolonym kraju i do końca wierzyli w wolną Polskę. Dziś wiemy, że to oni stali po stronie prawdy i wolności.
Dla wielu osób represjonowanych – lub ich rodzin – odzyskanie sprawiedliwości zaczyna się od formalnego stwierdzenia nieważności wyroku, który wydały wobec nich komunistyczne sądy lub organy pozasądowe w latach 1944–1989. Dzięki ustawie lutowej z 1991 roku możliwe jest dziś prawne uznanie, że te orzeczenia były niesłuszne i nie powinny nigdy zapaść.
Stwierdzenie nieważności oznacza, że osoba represjonowana zostaje oficjalnie uznana za niewinną – tak, jakby nigdy nie była skazana. Sąd podejmuje decyzję na podstawie akt sprawy, a jeśli to konieczne – przeprowadza dodatkowe postępowanie dowodowe. Wniosek może złożyć sama osoba represjonowana lub jej bliscy: dzieci, małżonek, rodzice, a nawet organizacje reprezentujące represjonowanych.
PRZYKŁAD:
Pan Kazimierz, były żołnierz AK i partyzant, który został bestialsko zamordowany przez służby bezpieczeństwa, dziś – po niemal 70 latach – jest uznany za niewinnego oraz za bohatera. Sam nie doczekał sprawiedliwości, jednak jego córkom udało się oczyścić dobre imię ojca z fałszywych komunistycznych zarzutów.
Dla wielu rodzin to moment przełomowy – symboliczny i osobisty. Przywrócenie honoru, często po dekadach milczenia i strachu, otwiera również drogę do roszczeń majątkowych i prawnych.
Unieważnienie orzeczenia to nie tylko akt sprawiedliwości – to także realna możliwość uzyskania odszkodowania i zadośćuczynienia od Skarbu Państwa. Ustawa lutowa wyraźnie przewiduje, że każdej osobie niesłusznie skazanej lub internowanej przysługuje rekompensata – nawet jeśli kara została już wykonana.
Odszkodowanie obejmuje szkody materialne – utracone dochody, majątek, koszty leczenia. Zadośćuczynienie dotyczy cierpienia: uwięzienia, rozłąki z rodziną, zastraszania, osamotnienia. W przypadkach wyjątkowych rekompensata przysługuje także dzieciom, które przebywały z matką w więzieniu lub których matka była tam w czasie ciąży.
PRZYKŁAD:
Pani Jadwiga była nastolatką, gdy wraz z rodzicami została zesłana do Kazachstanu. Straciła szansę na normalną edukację i dobrą pracę w przyszłości. Komuniści pozbawili ją najpiękniejszych lat życia - młodości. Dziś walczy o należne odszkodowanie za krzywdę, jakiej nigdy nie powinna była doświadczać.
Co ważne – takie roszczenia nie przedawniają się. Nawet jeśli minęło wiele lat lub osoba represjonowana już nie żyje, rodzina może dochodzić sprawiedliwości w jej imieniu. Dla wielu to sposób na zamknięcie trudnego rozdziału historii rodzinnej i publiczne potwierdzenie, że represjonowany był po stronie dobra.
Dziś, po dekadach milczenia i zapomnienia, możemy wreszcie przywracać pamięć i godność tym, którzy w latach 1944-1989 zostali niesłusznie ukarani, wykluczeni, napiętnowani. Ich historie to nie tylko świadectwa odwagi, lecz również głęboko ludzkie opowieści o cierpieniu, wyrzeczeniu i nadziei.
To dzięki ich postawie Polska odzyskała wolność. Naszym obowiązkiem – jako społeczeństwa – jest zadbać, by ich ofiara nie została zapomniana.
Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich był represjonowany, pamiętaj, że nie jesteś sam. Pomożemy Ci przejść całą drogę: od zebrania dokumentów, przez unieważnienie wyroku, aż po przyznanie zadośćuczynienia.
Skontaktuj się z nami i opowiedz nam swoją historię.
Nie pozwól, by represje komunistyczne z lat 1944-1989 za walkę o wolną Polskę pozostał bez echa. Możesz unieważnić fałszywy komunistyczny wyrok. Zgodnie z polskim prawem możesz też otrzymać zadośćuczynienie i odszkodowanie.
Pamiętaj! Wspólnie walczymy za wolność!